Ostatni czas
nie jest najlepszym w twoim życiu. Znowu pod górkę. Pożyczasz od Ewy kilkaset
złotych, by móc jakoś przeżyć. Zamiast samochodem poruszasz się po mieście
pieszo lub korzystasz z transportu miejskiego, byle było taniej. Przemek po
ostatnim razie, gdy odmówiłaś mu spotkania delikatnie mówiąc obraził się na
ciebie, a ty nie masz prawie żadnych środków na życie. Nie masz możliwości
zarobić będąc na studiach dziennych, klub w którym dorabiałaś w weekendy
właściwie co tydzień zmienia barmanki, jednak z pomocą Ewy udało ci się załatwić
pracę na sobotę. Wiesz, że Michał pożyczył by ci pieniądze, ale nie chcesz, bo
wiesz, że nie przyjął by ich z powrotem. Spotykacie się dalej „po przyjacielsku”,
bo nie wiesz jak inaczej nazwać wasze relacje.
Wracasz w
jeden z majowych dni po zajęciach do mieszkania, robisz szybki, a pożywny
obiad i gdy już chciałaś zaszyć się w
pokoju Ewa przekazuje ci informację, która zbija cię z nóg.
- Co on chce
ode mnie? Mam nadzieję, że twoi rodzice nie podali dokładnego adresu? -
denerwujesz się na myśl, że Jerzy chciał do ciebie przyjechać.
- Nie, ale
nasz adres, to nie jest wielka tajemnica. Wiesz, że tutaj jest Rafał, a on ma
dobry kontakt z twoim ojcem i może mu podać, bo podejrzewam, że wie gdzie
mieszkamy. Kraków aż tak wielki nie jest.
- Nie
nazywaj Jerzego moi ojcem, bo nim nie jest. Niech się odczepią ode mnie, nie
mam zamiaru ich widzieć! - krzyknęłaś i zniknęłaś za drzwiami swojego pokoju. Wyciągnęłaś
notatki i próbowałaś nauczyć przed kolejnym ważnym zaliczeniem, ale za nic nie
mogłaś skupić. Dzwonisz do Michała, właściwie, to często, to robisz w ostatnich
tygodniach. Lubisz z nim rozmawiać, lubisz go słuchać, ale nie możesz mu się
zwierzyć, bo nie zna twojego konfliktu na linii Milena - Rodzice i nie masz
zamiaru go wtajemniczać. Kolejnego dnia mijasz kolejne kilometry, by spędzić
noc w michałowym mieszkaniu, a wczesnym rankiem wrócić do Krakowa. Owocny wyjazd
traktujesz jako nagrodę za zaliczone kolokwium i zapomnienie o problemach. Nie spodziewałaś
się, że przypadkowe poznanie bruneta w szpitalu doprowadzi do waszych niezobowiązujących
schadzek. Niezobowiązujących z twojej strony.
Kolejne tygodnie
przynoszą kryzys w twojej znajomości ze szczypiornistą. Po zakończeniu sezonu
ligowego nie widzieliście się. Gdy miał kilka dni wolnych chciał cie gdzieś zabrać, ale nie było szans
by urwać się z uczelni na blisko tydzień. Teraz jest na zgrupowaniu
reprezentacji i nie macie ze sobą w ogóle kontaktu. Twój dług u Ewy coraz
bardziej się wydłuża i nie masz pojęcia, kiedy będziesz miała większy zastrzyk
gotówki. Są chwile, gdy brakuje ci wsparcia rodziców, tego materialnego i
psychicznego. W czerwcu na uczelni egzamin goni egzamin, dniami i nocami
przesiadujesz z nosem w książkach. Musisz zdać jak najlepiej, by móc dalej
otrzymywać stypendium, które choć odrobinę wesprze twoją sytuację finansową.
Na początku
lipca dowiadujesz się z gazet, że Michał kolejny rok spędzi w Niemczech grając
w tamtejszym mistrzowskim klubie HSV Hamburg. Przecież dzwonił do ciebie trzy
dni temu, a nic nie wspomniał. Sam się nie przyznał, dlaczego? Nie wiesz. Skoro
ty nie traktujesz serio jego uczuć, to dlaczego on miał twoje? Z resztą o
jakich uczuciach tutaj mowa? Nigdy się nie przyznałaś, że ci zależy na nim, dla
ciebie liczył się udany seks z brunetem i możliwość spędzenia czasu w dobrym
towarzystwie, a z nim niewątpliwie była. Lubisz go, tyle. Prawda?
*
Wakacje
szybko minęły, zaoszczędziłaś trochę pieniędzy i możesz ze spokojem rozpocząć
kolejny rok akademicki. Brakuje ci obecności Michała, ale nikomu o tym nie
powiesz. Rozmawiacie co jakiś czas, lecz jego głos nie zastąpi jego sylwetki
obok. Odwiedzasz kilka razy w tygodniu
Sebastiana. Nie możesz patrzeć jak na twoich oczach chłopiec traci siły z dnia
na dzień. Magda jest wrakiem człowieka, kości owleczone skórą. Patrzysz jak malec śpi i nie możesz znieść,
że jego rówieśnicy kopią piłkę na boiskach, a on zaatakowany przez śmiertelną
chorobę leży w szpitalu. Zajmujesz mu czas do wieczora, aż Magda wróci z
popołudniowej zmiany i spędzi noc przy synku.
- Sebek, co
ci się śniło? - ściągasz błękitny kapelusz z jego głowy bez ani jednego włoska.
- Mama i ja
na zielonej łące. Nikogo nie było, tylko
my.
- Czyli
urządziliście sobie piknik, beze mnie, cioci Ewy i dziadków? No ładnie! -
uśmiechasz się odwzajemniając jego podniesione kąciki ust, ale oczy
dziewięciolatka są przepełnione cierpieniem, bólem znoszonym dzień po dniu. Od tygodnia
nie wstał z łóżka, ponieważ nie ma sił. Jest coraz bardziej wycieńczony, ale się
nie poddaje.
Ostatnio ty
także nie czujesz się najlepiej. Jesteś wyraźnie osłabiona, znowu odezwała się słaba
kondycja, zawroty głowy, a do tego problemy ze wzrokiem. Wczoraj idąc przez
park uderzyłaś nogą o ławkę powodując lekkie zwichnięcie, dzisiaj zemdlałaś na
zajęciach. Natychmiast wezwano karetkę, położyli cię w szpitalu na parę dni, by
zrobić kompleksowe badania. Masz małe braki w witaminach i mikroelementach, a
poza tym wszystko w porządku. Wróciłaś do mieszkania, Ewa zajmuje się tobą jak
małym dzieckiem. Masz dość jej nadopiekuńczości. Chcesz obecności Michała, jak
nigdy chcesz, żeby cię objął, jak robił to podczas kilkudziesięciu nocy, które
spędzaliście razem. Dzieli was kilkaset kilometrów. W listopadowy wieczór
siadasz w salonie, włączasz kanał na którym transmitowany jest mecz z udziałem
bruneta, możesz go zobaczyć po blisko trzymiesięcznej rozłące. Twoje serce bije
mocniej na jego widok aż do czasu zakończenia spotkania i chwili, gdy przytula
go jakaś brunetka z obrączką na palcu.
Przepraszam,
za wszystko.
Do
kolejnego, oby lepiej mi się pisało. O
ile jeszcze zostaliście ze mną.
o kurde... takiego zakończenia to szcezrze mówiąc sie nie spodziewałam. Michał, co z tobą nie tak człowieku? Czemu nie powiedziałeś jej o wyjeździe? Zniszczyłaś mi mózg tym rozdziałem. I jak ja mam się teraz nauczyc na zaliczenia z 2 przedmiotów? Eh, jesteś okropna :p
OdpowiedzUsuńświetny :)
OdpowiedzUsuńno jebne mu no jebne, jak boga kocham. Co ten Michał wyczynia/
OdpowiedzUsuńUspokoiłaś mnie tym, że zrobili jej w szpitalu wszystkie badania i że to nic poważnego, ale z drugiej strony mogli coś pominąć, albo nie ma jeszcze bardziej konkretnych objawów, które by wskazały jednoznacznie.
OdpowiedzUsuńCo do końcówki to Michał; nie przyznał się że zmienia stan cywilny, zataił że ma żonę, albo dziewczyna z którą ściskał się po meczu to ktoś z rodziny. Niepotrzebne skreśl :D
Ej ej ej. Obrączki? Brunetka? Michał? Co? Chyba nie jest aż takim kretynem. Proszę, powiedz że nie jest.... Tam dziewczyna tęskni za nim, cierpi również z innych powodów, ma problemy ze zdrowie m, a on .... Nie, to nie jest prawą. To jakiś durny zbieg okoliczności. Prawda?
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Ty, ty, przytula! TYLKO przytula, to pewnie siostra! Jeśli nie to Michał to cwel! I tak Michał to cwel bo nie przyznał się, że zmienia klub i już go nie lubie.
OdpowiedzUsuńCzy na pewno wszystko dobrze ze stanem zdrowia Mileny? Jednak troche sie obawiam.
Do tego chce juz wiedziec o co chodzi z tym konfliktem.
Za zakonczenie masz u mnie wielkk minus.
Jak? CO?! Jakie obrączki, jaka brunetka?!
OdpowiedzUsuńno cóż... ja ie wiem co myśleć, po prostu poczekam na kolejny
czym się <3
Tyśś
Za wiele się popsuło w krótkim mimo wszystko czasie :(
OdpowiedzUsuńMichał wyjeżdża, Milena jest chora, wszystko się sypie.
Kurcze, pozwól im wreszcie być szczęśliwy... Ty wiesz, jak ja lubię romantyczne chwile, więc może, coś, kiedyś? Wiesz jak ja cię lubię? :'*
Pozdrawiam,
Dzuzeppe :-*
Jaka brunetka? Jaki Michał? Jakie obrączki? Ta tajemnicza brunetka i Michał nie są w żadnym związku czy coś, nie? Powiedz, że tak. Milena ostatnio przechodzi ciężki czas i powinien jej chociażby wesprzeć psychicznie jak nie może fizycznie. Telefon co jakiś czas by nie zaszkodził. Korona z głowy by mu nie spadła..
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dawno mnie tu nie było. Cały czas jestem, ale ostatnio nie mogę w ogóle wyrobić się z czasem. Nawet nie mam chwili żeby sobie porządnie odpocząć. Kurcze.. głupio się z tym czuję.
Pozdrawiam mocno w te upalne dni. Do następnego. ;)
Kurczeee wszystko się psuje...Mam nadzieję, że będzie lepiej!! <3 Miło się czyta :)
OdpowiedzUsuńhttp://s3condbreathe.blogspot.com/ Może wpadniesz do mnie w ramach małego rewanżu? :3